23 listopada 2013 r. uległem wypadkowi sportowemu i doznałem poważnego urazu kręgosłupa z uszkodzeniem rdzenia kręgowego w części szyjnej w wyniku którego doznałem porażenia czterokończynowego. Obecnie uczę się chodzić.
Od dziecka byłem zapalonym sportowcem, trenowałem sztuki walki, bieganie, pływanie, byłem też płetwonurkiem i trenerem boksu. Sport nauczył mnie systematyczności, ciężkiej pracy i wytrwałości w dążeniu do celu. Mam żonę i dwie córki, dla których robię teraz wszystko, aby w jak największym stopniu odzyskać sprawność ruchową. Nieustannie ćwiczę, dzięki czemu robię powolne postępy i cel, jakim jest powrót do samodzielnego życia, jest możliwy do osiągnięcia.