Czym Wings for Life World Run rożni się od innych biegów?

Chętnych na bieg w Poznaniu przybywa od pierwszej edycji. W czasie zapisów 6 listopada było Was kilkakrotnie więcej niż miejsc na liście startowej! Cieszymy się, że z roku na rok jest coraz więcej osób, które chcą pobiec w charytatywnym celu, ale jest też druga strona tego medalu. Wbrew niektórym opiniom naprawdę nie jesteśmy w stanie obsłużyć więcej uczestników Biegu Flagowego. Jest to niemożliwe, ponieważ formuła biegu jest absolutnie unikatowa – nie można porównywać Wings for Life World Run z innymi znakomitymi, poznańskimi imprezami sportowymi na kilkanaście i więcej tysięcy osób. Światowy Bieg, gdzie setki tysięcy na całym globie startują jednocześnie i nie wiadomo gdzie spotkają się z „metą”, wymaga innych rozwiązań. Między innymi dlatego, że jest to kolosalne przedsięwzięcie, nie możemy też zorganizować drugiego Biegu Flagowego w Polsce. Na szczęście pomagają wspaniali ludzie, którzy przecież robią cudowne Biegi z Aplikacją, gdzie panuje doskonała atmosfera. Dzięki nim w naszym kraju jest więcej niż jedna lokalizacja i jest to fakt, któremu nie można zaprzeczyć. Nie można nie doceniać zaangażowania oraz trudu wolontariuszy i z góry odrzucać możliwość zapisania się na grupowy Bieg z Aplikacją. 

Co do zapisów na Bieg Flagowy, nieustannie pracujemy nad ich ulepszeniem, aby system mógł obsłużyć tak liczną grupę, chcącą zapisać się w tym samym momencie. Wasze opinie czytamy na bieżąco, dlatego dalej będziemy to robić. W przyszłym roku postaramy się lepiej wytłumaczyć i przeprowadzić każdego przez system rejestracji. Plany na przyszłość już są. Teraz gorąco zachęcamy każdego – nie tylko osoby, którym nie udało się zarejestrować na bieg w Poznaniu – do dołączenia do naszej inicjatywy, by pobiec dla tych, którzy nie mogą. Nieustannie mówi się, że Wings for Life World Run to bieg jedyny w swoim rodzaju. Czy naprawdę tak bardzo różni się od innych, charytatywnych imprez sportowych? Tak! Nie tylko osobom, które spotykają się z nim po raz pierwszy, ale również tym, którzy dobrze znają tę imprezę, przypominamy dlaczego. 

Twoje wpisowe w żadnej części nie jest przeznaczane na organizację biegu

100% twojej opłaty trafia na badania nad leczeniem rdzenia kręgowego. Bieg, globalną listę wyników, możliwość startu z aplikacją, otoczkę, oprawę, masz jakby… w gratisie. Tak jest na przykład z członkostwem premium w aplikacji adidas Running, które od globalnego partnera otrzyma każdy, kto zapisze się na Wings for Life World Run do 31 grudnia 2024. Koszty organizacji Biegów Flagowych pokrywają partnerzy imprez, tak samo jak koszty działania Fundacji Wings for Life pokrywa Red Bull. W tych lokalizacjach grupowych Biegów z Aplikacją, gdzie pojawiają się pakiety startowe, ich zawartość fundują sponsorzy lub osoby prywatne. Tak jest na przykład w Kaletach, czy Opolu, gdzie lokalni przedsiębiorcy i urzędy wspierają organizatorów. Niektóre firmy same organizują lokalne biegi, jak ten Garmina w Krakowie, który ponownie ma szanse być największym w Polsce. 

Nie ma jednej trasy, jednego miasta, jednego miejsca startu

Jest nieskończenie wiele miejsc, gdzie można wystartować w Wings for Life World Run, ponieważ można to zrobić samodzielnie. Wystarczy ulubiona biegowa trasa i aplikacja w telefonie, która dzięki unikalnej, interaktywnej ścieżce audio pozwoli Ci poczuć jedność z całym światem. Jest natomiast setki miejsc na całym globie, gdzie można wystartować w grupie. Niezależnie od formy udziału i sposobu (czy biegniesz, czy jedziesz na wózku) twój rezultat trafi na globalną listę wyników. 

Jego formuła jest jedyna w swoim rodzaju

W Światowym Biegu nie ma linii mety. Zastępuje ją Samochód Pościgowy – realny lub wirtualny w aplikacji. Przez pół godziny po prostu biegniesz ile sił w nogach. Z czasem, gdy samochód rusza na trasę, twój wyścig zamienia się w ucieczkę. Jego prędkość stopniowo wzrasta – od prawie spacerowej, do takiej, przy której ciężko byłoby zwiewać przed nim na rowerze. Stopniowo wyprzedza wszystkich uczestników kończąc ich zmagania. Wings for Life World Run nie można nie ukończyć. „Ruchoma meta” zawsze Cię dogoni. 

Wzbudza potrzebę zaangażowania

Tysiące ludzi na całym świecie nie tylko startuje w Wings for Life World Run, ale także osobiście angażuje się w jego organizację z czystej chęci bycia częścią globalnego ruchu na rzecz tych, którzy nie mogą biegać. To nie tylko społecznicy, pracownicy miejskich i gminnych Ośrodków Sportu i Rekreacji, czy członkowie lokalnych grup biegowych. To także sami partnerzy biegu (jak wspomniany Garmin). Mnóstwo ludzi poświęca swój prywatny czas i wkłada wiele serca w to, aby każdy mógł wystartować w Światowym Biegu w ich małej ojczyźnie, blisko miejsca zamieszkania. AppRuny organizują także społeczności skupione wokół parkrunów, gdzie wolontariat również jest podstawą powstawania i funkcjonowania tak wielu lokalizacji. Innymi słowy angażuje się każdy, kto może - wymienić należy też gwiazdy sportu i ekranów, które swoją osobą firmują tę globalną inicjatywę. 

Tutaj wszyscy sportowcy są równi

Jedna, globalna klasyfikacja nie wyróżnia osób startujących na wózkach, spacerowiczów, czy biegaczy. Nie ma też znaczenia, w jakim miejscu startujesz. Każdy ma takie same szanse rywalizacji z innymi pod warunkiem przestrzegania regulaminu obejmującego np. stosowanie wózków inwalidzkich do użytku codziennego. Szansę tę wykorzystał kilkukrotny globalny zwycięzca Aron Anderson, ale też zaczynający swoją przygodę w Poznaniu Witek Misztela, który w ostatniej edycji zwyciężył w Zug. W Wings for Life World Run wszystko jest możliwe i niczego nie można z góry przewidzieć – na pewno nie więcej niż to, że najlepsi ukończą ten bieg jako ostatni. 

Zapisz się już dziś - tutaj 

Współpraca: adidas, Garmin